Mechaniczna pomarańcza

Paczka spędza wieczory na piciu mleka w swoim ulubionym barze oraz słuchaniu muzyki Ludwika von Beethovena, ale największą rozrywką jest znęcanie się nad słabszymi obywatelami.

Przemoc jest ich jedyną pasją i nie wyobrażają sobie życia bez niej, jednak ich lekki sposób bycia nie trwa wiecznie. W grupie dochodzi do sprzeczek, a w wyniku podstępu lider trafia do więzienia. Po kilku latach spędzonych w więzieniu Alex otrzymuje propozycję uczestnictwa w nowej terapii. Polega ona na projekcji bardzo brutalnych filmów, które mają obrzydzić przemoc. W tym momencie widz może zastanowić się, czy moralnie jest to dobre.

Z jednej strony po tej terapii główny bohater ulega zmianie i naprawdę brzydzi się agresją. Jednak z drugiej strony człowiek jest pozbawiony jednej z najważniejszych wartości czyli wolnej woli. Co jest słuszne? Na to pytanie każdy człowiek musi odpowiedzieć sobie sam. Po terapii Alex wychodzi na wolność, ale jego życie nie jest takie jakie by chciał. Zostaje osamotniony, a w ostateczności nawet rodzice odwracają się od niego. Na koniec jego sytuacja jest wykorzystana w politycznych rozgrywkach. Politycy nie przejmują się człowiekiem i brutalnie wszystkim manipulują na swoją korzyść. Najważniejsze dla nich jest utrzymanie pozycji, a człowiek jest tylko narzędziem w politycznych rozgrywkach.

Choć ten film został zakazany w sześciu krajach to moim zdaniem powinien być obejrzany przez każdego, zwłaszcza dziś. We współczesnym świecie jesteśmy obojętni na przemoc. Często nie zwracamy uwagi na to, czy komuś dzieje się krzywda i nawet nie staramy się pomóc. Możemy też rozmyślać na temat wolnej woli, gdyż nawet teraz jesteśmy ciągle manipulowani przez światowe koncerny. Powinniśmy zastanowić się czy choćby kupujemy to co potrzebujemy, czy to co ktoś wmówił nam, że potrzebujemy. Ostatecznie zastanówmy się nad politykami, którzy przedstawiają różne fakty na swoją korzyść i nie myślą o nas, a o tym jak utrzymać pozycję. Pamiętajmy o tym, że możemy być tylko pionkami w ich grze.